UKS Właściwie to dwóch przeciwników rzuciło 70 % punktów Ozimka, ciężko było zatrzymac centra, który swietnie trafaiał za trzy punkty (tak jak zreszta cała druzyna). Do połowy dzieki dobrej grze Borysa potrafilismy grac na styku. Strefa przeciwnika była nawet sprytnie rozrzucana, gorzej za to było w obronie gdzie przeciwnik był szybszy od nas o krok.
Druga połowa zdecydowanie pod dyktando gospodarzy. My z kolei zagralismy całą dwunastką i pomimo ambicji nie udało sie powstrzymać rozpedzonogo pociagu z Ozimka. Za tydzień runda rewanzowa i wyjazd do Dobrodzienia.